
Obsługa sklepów internetowych – kategoria ostatniej mili
Nie każdy jednak wie, że obsługa sklepów internetowych, to nie tylko przyjęcie zamówienia, odpowiednie przygotowanie przesyłki i przekazanie jej firmie kurierskiej. Warto wiedzieć, że jest jeszcze jeden element, który ma duży wpływ na to, by przekazać klientowi zamówiony towar. W literaturze, poświęconej zakupom drogą elektroniczną, znajdziemy pojęcie ostatniej mili. Jest to odcinek, jaki pokonuje kurier, który – okazuje się – może czasami być najkosztowniejszym w całym procesie obsługi klienta. Dlaczego? Spróbujemy to wyjaśnić.
Obsługa sklepów internetowych – ostatnia prosta
Otóż można śmiało powiedzieć, że obsługa sklepów internetowych, ma swoich bohaterów. Są nimi niewątpliwie osoby, które kompletują zamówienie, przygotowując je do przesyłki. Ale również ci, którzy na ostatniej prostej, starają się dotrzeć z przesyłką do tego, kto zamówił konkretny produkt. Okazuje się, że ta ostatnia prosta bardzo często stanowi jedno z większych wyzwań dla firm kurierskich. A przyczyn tego stanu rzeczy jest całkiem sporo. Mogą to być zakorkowane ulice lub remontowane drogi. Jednocześnie, w związku z tym, że firmy najczęściej dostarczają towar w podobnych godzinach, nie zawsze trafiają na kogoś, kto jest w stanie odebrać przesyłkę. Wreszcie po trzecie – jeżeli to się nie uda, mogą próbować raz i drugi bez skutku.
Poszukiwania rozwiązań idealnych
Rzecz jasna znajdują się i na to rozwiązania, jak chociaż takie, gdzie klient nie otrzymuje do rąk własnej przesyłki, a jedynie w miejscu, skąd musi ją odebrać. W tym zakresie od dobrych kilku lat szuka się optymalnego rozwiązania. Nawet jeżeli dzisiaj paczkomaty mogą się wydawać czymś, co wychodzi naprzeciw tym potrzebom, to trzeba wiedzieć, że nie zawsze klient będzie z tego zadowolony. Jest to w końcu również inwestycja w czas, który trzeba pokonać, by odebrać zamówiony produkt. Niemniej już po tej krótkiej wyliczance widać wyraźnie, że obsługa sklepów internetowych niejedno ma imię.