Od początku roku w całym kraju zamkniętych zostało 1030 aptek, wynika z abalizy firmy badawczej IMS Health. Zdecydowana większość zamkniętych aptek to placówki indywidualne lub zrzeszone w minisieci składające się z 2-4 aptek.
Jak wynika z ustaleń „Pulsu Biznesu” w miejsce aptek indywidualnych pojawiają się apteki otwierane przez ogólnopolskie sieci. Pod koniec roku ich udział w rynku wyniesie już 44 proc, a w przyszłym roku już nawet 50 proc.
Najbliższe miesiące nie napawają farmaceutów optymizmem. Ze wstępnych szacunków wynika, że w przyszłym roku zamkniętych zostanie jeszcze kilkaset aptek.
Apteki, które nie należą do sieci nie ukrywają, że są głównymi ofiarami ustawy refundacyjnej i zakazu reklamy. Według Izby Gospodarczej Właścicieli Punktów Aptecznych i Aptek, wydatki na refundację zostaną prawdopodobnie obniżone, spadnie sprzedaż i kolejne apteki będą zamykane.